- Generalnie jestem przeciwnikiem zakazów, w tym wypadku zakaz też jest bez sensu, to jest kwestia kultury osobistej. Oczywiście na sali plenarnej nie powinno się być pod wpływem alkoholu, nie powinno się głosować pod wpływem alkoholu, ale też nie powinno się jeść, czy też żreć jak niektórzy – powiedział Andrzej Rozenek odnosząc się do żądania Kancelarii Sejmu wycofania alkoholu ze sprzedaży w sejmowej restauracji.
- Najbliżej jest mi do tego, co powiedział poseł Liroy, pamiętajmy alkohol jest twardym narkotykiem. Według Światowej Organizacji Zdrowia alkohol umieszczony jest tuż obok heroiny, jako bardzo uzależniający i czyniący ogromne szkody społeczne – oświadczył polityk SLD w programie "Tak Jest".
- Takich szkód nie czyni marihuana i jest tak uzależniająca – dodał.
Oglądaj cały program "Tak Jest" z udziałem Andrzeja Rozenka, kliknij tu.